Nie byłoby w tej nominacji niczego "sensacyjnego", gdyż były prominentny działacz PO ma kwalifikacje do pracy na tym stanowisku.
Był przed laty skarbnikiem Tomaszowa, skończył rachunkowość na SGH i prowadzi własne biuro rachunkowe. Emocje wzbudził natomiast fakt, że obejmuje stanowisko w powiecie, którym rządzi PiS. Sam Gajewski nie widzi w swojej decyzji niczego nadzwyczajnego.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp