W Tomaszowie, ale też w wielu miastach naszego regionu i całej Polski zwierzęta domowe czy hodowlane mogą nie dostać pomocy nocą czy w święta. Ich właściciele często są bezradni. – Taki dyżur weterynaryjny powinien obowiązywać na wzór aptek. Jednak nie mogę nikomu tego narzucić. Nie ma takich regulacji prawnych. Lecznice same wyznaczają swoje godziny pracy – mówi Marcin Żegota, powiatowy lekarz weterynarii.
W Tomaszowie (i okolicach) jest kilkanaście lecznic dla zwierząt, ale żadna nie pełni nocnej i świątecznej opieki weterynaryjnej. Podobnie jest w Opocznie, Bełchatowie czy Piotrkowie Tryb.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp