Pierwsza poranna msza w pierwszy dzień świąt Wielkiej Nocy nosi nazwę rezurekcyjnej. Obecnie to spokojne uroczyste nabożeństwo, ale dawniej, jeszcze w połowie XX w., to ho ho, bez huków nie mogło się obejść.
Kiedy procesja wychodziła z kościoła, by obejść świątynię dookoła, rozpoczynała się kanonada. Strzelanina przeciągała się na całe przedpołudnie, w różnych miejscach strzelano z kalichlorku, karbidu czy z klucza.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze