- pytają przyjeżdżający nad zalew zniecierpliwieni turyści. - Właściwie wszystko już jest gotowe, pozostały nam drobne prace porządkowe - mówi Wojciech Mincer, współwłaściciel firmy Joka Budownictwo, która jest wykonawcą prac rewitalizacyjnych nad zalewem. Rozpoczęły się odbiory. Straż pożarna, sanepid i inne instytucje muszą dać zielone światło do użytkowania całego kompleksu. Cała procedura może potrwać nawet miesiąc.
Teren od "Omegi" do molo w Smardzewicach jest jeszcze placem budowy. Turyści nie mogą się doczekać i już na niego wchodzą. Niektórzy znajdują szczeliny w ogrodzeniu albo inne rozwiązania. - Przypłynąłem na plażę z innej przystani. Przez kilka godzin wylegiwałem się na pięknym piasku, aż w końcu przyszli jacyś pracownicy budowy i mnie wyprosili. Zakazu nie złamałem. Przecież wszystko tutaj już jest gotowe, dlaczego jeszcze nie otwierają? Mamy środek lata - mówi nam jeden z wczasowiczów.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.