Kilka tygodni temu pisaliśmy o wizycie Donalda Tuska, lidera Platformy Obywatelskiej w naszym powiecie, a konkretnie w podtomaszowskim Wąwale. Marek Kowalski, były pracownik Wistomu, opowiedział mi o zupełnie innej "wizycie" Tuska w naszym mieście.
Miał okazję obcować z - jeszcze przyszłym wtedy - politykiem na zupełnie innym gruncie i w innych okolicznościach. Potwierdzili to inni byli wistomowcy. Działo się na początku lat 80. ubiegłego wieku. Dokładną datę trudno teraz ustalić. Marek pracował wtedy w laboratorium badawczym, które zajmowało budynek nieopodal dwóch wielkich kominów wentylacyjnych tuż przy parkanie fabryki od strony ul. Piaskowej. Któregoś dnia do pomieszczenia w tym samym budynku wprowadziła się ekipa malarzy, która podjęła się zadania malowania komina.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze