Czy jeżeli powiesz komuś, że jego pomysły są bez sensu, to siejesz mowę nienawiści? Czy jeśli w dyskusji udowodnisz komuś niekompetencję i brak wiedzy, to przekraczasz granicę oddzielającą polemikę od chamstwa? Czy jeżeli powiem, że nasi miejscy radni są hipokrytami, którzy pod płaszczykiem walki o dobre obyczaje toczą bezpardonową walkę polityczną, to ich obrażam czy po prostu stwierdzam fakt?
Tydzień temu w trakcie sesji radny miejski Adrian Witczak zadał pani prezes TTBS Wacławie Bąk kilka pytań. Jego zdaniem, informacje jakie uzyskał były niepełne. Dlatego ponowił pytania i o odpowiedź poprosił obecną na sali panią wiceprezes TTBS Lucynę Pietrzyk. Nie było to eleganckie i wywołało reakcję pani Bąk, która zarzuciła radnemu chęć poniżenia jej osoby.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.