W zalewie jest już pół metra wody mniej od normalnego poziomu piętrzenia. To ostatni dzwonek dla żeglarzy, żeby zabrać z portów swoje łodzie. - Później z tego szlamu to już tylko dźwigiem. Zwijamy keje, wszystkie instalacje - mówi Tomasz Jarzyński, bosman portu jachtowego "Borki" w Swolszewicach Małych. Ograniczeń w odłowie ryb muszą się spodziewać również wędkarze.
Przypominamy - ze względu na rewitalizację terenów nad zalewem w Smardzewicach poziom wody w zbiorniku zostanie obniżony o 2,35 m. Od kilku dni woda sukcesywnie jest spuszczana przez turbiny elektrowni. - Powoli, sukcesywnie, około 5 centymetrów na dobę. Oczywiście spust uzależniony jest od sytuacji hydrologicznej, ilości opadów - mówią pracownicy Nadzoru Wodnego w Smardzewicach.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.