- rozkłada ręce Mirosław Markowski, dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego. - Potrzebujemy około 1,5 miliona złotych, żeby przeprowadzić konieczne remonty w ośrodku w Smardzewicach przed powrotem zwierząt - dodaje.
Przy drogach ciągle stoją znaki kierujące do rezerwatu, które wprowadzają w błąd turystów. - Byliśmy z mężem w ośrodku w 2012 r., bardzo nam się podobało. Po latach postanowiliśmy zabrać ze sobą wnuczkę, żeby jej pokazać zwierzęta - mówi starsza pani, którą spotkaliśmy na drodze prowadzącej ze Smardzewic do rezerwatu.
Wybrała się z bliskimi na wycieczkę rowerową. Byli bardzo zmartwieni (szczególnie dziewczynka), kiedy powiedziałem im, że nie mają po co tam jechać. - Jak to, przecież na parkingu nie było żadnej informacji? Byliśmy przekonani, że żubry nadal tam są. Jaka szkoda - powiedziała zmartwiona turystka.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze