W Spale po dwóch latach przerwy (wiadomo pandemia) ponownie zagrały orkiestry dęte. 3 lipca odbył się przegląd strażackich orkiestr.
Do Spały przyjechało sześć zespołów strażackich muzyków z: Ujazdu, Lubochni, Zawady, Łaznowa, Żelechlinka i gościnnie z Białej Rawskiej. Wielkie granie orkiestry rozpoczęły od muzyki marszowej. Kolejnym popisem muzycznego kunsztu było wspólne wykonanie hymnu OSP i jednego utworu z gatunku popularnych. Wyszło wspaniale, około 130 instrumentalistów rozgrzało liczną publiczność, która w imieniu organizatorów przywitali dh Stanisław Karwas i dh Edward Pietrzyk.
Organizatorzy wykorzystali okazję, aby odznaczyć medalami zasłużonych druhów i przyjaciół strażaków ochotników. Odznaczenie honorowe Medal im. Bolesława Chomicza otrzymał dh Józef Goska z Inowłodza. Medale za Zasługi dla OSP zawisły na piersiach: dha Ireneusza Piątkowskiego, Łukasza Posiadało, Tomasza Wojtaszka, Tadeusza Kilmana (złote). Srebrne otrzymali: Teresa Krawczyk, dh Dawid Karwat, a brązowe trafiły do dha Roberta Pawłowskiego i dha Krzysztofa Swarbuły. Medale za Zasługi dla Ochrony Przeciwpożarowej otrzymali: Stanisław Najder, Waldemar Wendrowski i Robert Papis. Po tych oficjalnych ceremoniach poszczególne orkiestry rozpoczęły kilkunastominutowe prezentacje swojego dorobku. Pierwsza zagrała ta z Lubochni, a potem kolejne. Jako ostatnia z naszych grała ta z Żelechlinka, a po niej goście z Białej Rawskiej. Popisy całych zespołów urozmaicały występy solowe muzyków i wokalistów, były takież duety i tria. Wszystkie popisy nagradzano oklaskami i okrzykami z aplauzem. Były liczne bisy, co było dopuszczalne, bo impreza nie miała formuły konkursu. Najdłużej bisowali muzycy i wokaliści z Żelechlinka. Muzyczne popołudnie zakończył zespół Ludowiaków z Będkowa, śpiewając na biesiadną i ludową nutę. Organizatorzy podziękowali muzykom i kapelmistrzom. Kapelmistrzowie Rafał Sowik z Lubochni, Łukasz Szafrański z Ujazdu, Andrzej Żerek z Zawady, Antoni Kowalczyk z Łaznowa, Kamil Wrona z Żelechlinka i dyrygent gości z Białej Rawskiej Krzysztof Białek odebrali upominki dla orkiestr ufundowane przez Starostwo Powiatowe i ZOP ZW OSP. Dzięki licznym sponsorom ugoszczono muzyków i gości grochówką na kiełbasie z wojskowego kotła oraz piwem. Młodzież dostała colę. Przygotowując tę relację, poszukałem wśród występujących najmłodszych muzyków. Najmłodszym okazał się siedmioletni Oskar Zaręba z Zawady, z resztą zespołu gra jak równy z równymi. Podobnie jak Zosia Chrustowska (12 lat) z Ujazdu czy Mija Kowalska (10 lat) z Białej Rawskiej. Te dzieciaki dają nadzieję, że tradycja "dętego grania" nie zaginie i ciągle będziemy cieszyć się muzyką w wykonaniu orkiestr dętych.
I jeszcze jedna sprawa, część publiczności była zawiedziona brakiem na przeglądzie orkiestry ze Smardzewic, istniejącej już 110 lat.
Organizatorzy głosem prezesa powiatowego dha Tadeusza Cisowskiego i starosty Mariusza Węgrzynowskiego zaprosili publiczność na kolejny festiwal za rok, na konkursowe granie w Spale. I może wyrażę nadzieję na tę okoliczność, że przydałaby się stacjonarna zadaszona estrada.
J. Pampuch





Komentarze