- apeluje mama małego łyżwiarza, który wychodząc ze ślizgawki, omal nie został potrącony przez pędzący samochód. - Przecież jeżdżą tutaj jak wariaci. Rozpędzają się z góry i nie widzą, jak ktoś przechodzi przez jezdnię - denerwuje się kobieta.
O ulicy Strzeleckiej pisaliśmy ponad 4 lata temu, kiedy Arena była jeszcze budowana. Wtedy zwracaliśmy uwagę, że droga dojazdowa do hali powinna być bezpieczna i reprezentacyjna. Ten drugi wymóg udało się w pewnym stopniu spełnić. Arena i jej najbliższe otoczenie świecą się jak choinka. Nie brakuje parkingów, wymieniono też ogrodzenie. Cały teren jest monitorowany. "Odpalono" już świąteczne iluminacje na słupach.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze