Aby tradycji stało się zadość, na kolację wigilijną przygotowujemy ryby, pierogi, barszcze... I choć wszystko dzisiaj można kupić, to nie smakuje to tak, jak produkt własnej roboty. Nasze prababki przecież wszystkie potrawy na świąteczny stół przygotowywały same. Pod koniec XIX w. w bogatych domach mieszczańskich serwowano dwanaście dań, tyle ilu było apostołów.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze