Inowłódz, Lubochnia, Ujazd i Będków znalazły się na trasie 36. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego "Solidarności" i Olimpijczyków. W sobotę, 5 lipca kolarze przejadą przez te miejscowości. Kolejny rok z rzędu nie wjadą do Tomaszowa, gdzie kiedyś regularnie organizowane były największe w Polsce wyścigi kolarskie.
Wyścig "Solidarności" i Olimpijczyków jest kojarzony z rodziną Skorków. Tadeusz – przez lata organizator tej imprezy, sędzia kolarski – był na wielu igrzyskach i mistrzostwach świata. A jego jeszcze bardziej znany kuzyn Edward – złoty medalista igrzysk i mistrzostw świata w siatkówce – przyjeżdżał na tę imprezę jako jeden z olimpijczyków. Obaj panowie byli w Tomaszowie cztery lata temu, kiedy start jednego z etapów zorganizowano na placu Kościuszki. Od tamtego czasu kolarze omijają Tomaszów. Podobnie jest w tym roku.
- Gratka dla kibiców, kierowcy poczekają
Wyścig wystartował w środę, 2 lipca ze Strzyżowa (na Podkarpaciu). Na trasie znalazły się takie miasta jak: Ropczyce, Sędziów Małopolski, Stalowa Wola, Jasło, Mielec, Kielce, Końskie... W sobotę, 5 lipca kolarze będą się ścigać na piątym (ostatnim) etapie o długości 164,7 km z Kielc do Łodzi. Przejadą przez nasz powiat. Około godz. 12.30–12.40 wjadą drogą wojewódzką nr 726 do Inowłodza. Następnie skierują się w stronę Poświętnego, Królowej Woli, Glinnika, Nowego Glinnika, przez Henryków, Olszowiec, Lubochnię, Skrzynki, Ujazd, Stasiolas, Kolonię Olszową, Rudnik, Rosochę do Będkowa. Tam około godz. 13.30–13.40 będzie lotny finisz. Następnie peleton pomknie w kierunku Czarnocina.
Policja będzie zamykać trasę około 20–30 minut przed przejazdem kolarzy. – Będzie to spore przedsięwzięcie logistyczne dla tomaszowskiej policji, ponieważ peleton przejedzie przez większą część powiatu. Ruch będzie sukcesywnie wznawiany po przejeździe kolarzy. Prosimy kierowców, ale też pieszych i rowerzystów (na trasie wyścigu będą kibice) o stosowanie się do poleceń służb. Do zmotoryzowanych apelujemy, żeby w miarę możliwości omijali rejony, przez które będzie przejeżdżał peleton – mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik tomaszowskiej policji.
Wyścigowi będą towarzyszyć wielcy polscy sportowcy (medaliści olimpijscy). Takie kolarskie sławy jak: Mieczysław Nowicki, Marek Leśniewski, Andrzej Sypytkowski oraz mistrzowie innych dyscyplin: E. Skorek, Marian Kasprzyk, Kazimierz Szczerba, Zygmunt Smalcerz, Artur Partyka, Jan Tomaszewski czy Zbigniew Bródka.
- Wyścigi, ale nie kolarskie
Gwiazdy sportu przy okazji takich imprez kiedyś też przyjeżdżały do Tomaszowa. W naszym mieście gościła przecież największa impreza kolarska Tour de Pologne. Tomaszów był też ważnym punktem na trasie wyścigu "Szlakiem walk majora Hubala". W 2016 r. zawodnicy ścigali się w centrum miasta, a ich zmaganiom przyglądały się gwiazdy polskiego kolarstwa na czele z Ryszardem Szurkowskim i Zenonem Jaskułą. Przyszły tłumy mieszkańców. Wyścig Hubala miał później ponownie gościć w naszym mieście, ale tomaszowski etap w ostatniej chwili został odwołany. Władze miasta pokłóciły się z organizatorami o pieniądze. – Pamiętam, że trochę musieliśmy się wstydzić w środowisku kolarskim. Przyjechały wybitne postaci światowego peletonu, a władze miasta w ostatniej chwili się wycofały. Takie wydarzenia miały przecież nie tylko charakter sportowy. Były świetną promocją dla naszego miasta – mówił kilka lat temu zmarły niedawno Zbigniew Dziurdź, trener Ludowego Klubu Kolarskiego "Start" w Tomaszowie.
Ostatnio w mieście organizowane są wyścigi, ale samochodowe, i inne imprezy promujące motoryzację i szybką jazdę. A nie ma miejsca dla tak pięknej dyscypliny sportu jak kolarstwo.
Komentarze