– pytają turyści. Chodzi o zbiory archeologiczne z wykopalisk prowadzonych w Inowłodzu. – Są w muzeum w Łodzi. Wrócą do nas po zakończeniu prac remontowych na zamku – zapewnia Bogdan Kącki, burmistrz Inowłodza.
Inowłódz ma ponad 1000 lat historii. Część z niej ukryta została po ziemią. W latach 70. i 80. w ruinach XIV-wiecznego zamku były prowadzone prace archeologiczne pod kierunkiem Jerzego Augustyniaka. Znalazł on fragmenty średniowiecznej ceramiki, kafli, jak również szereg elementów metalowych. Jego badania pomogły w późniejszej częściowej rekonstrukcji zamku. Odkrył też część murów miejskich, które wkrótce mają zostać odkopane w ramach rewitalizacji centrum Inowłodza.
W 2018 r. była tam prowadzona przebudowa drogi wojewódzkiej nr 726. Drogowcy natknęli się na podziemne "skarby". Ściągnięto archeologów. Zespół, którym kierowała dr Anna Longa, odkrył fragmenty ceramiki pochodzącej z XI–XII wieku. Odnaleziono też jej szczątki z epoki żelaza. Potwierdzają one, że Inowłódz przed wiekami był ważnym punktem na szlaku handlowym. Do rangi królewskiego miasta podniósł go w 1344 r. król Kazimierz Wielki. Archeolodzy odkryli też pozostałości po paleniskach, świadczące o istnieniu na tym terenie skupisk gospodarstw domowych.
Inowłodzkie artefakty są obecnie w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi. Mają wrócić do Inowłodza na zamek po zakończeniu renowacji obiektu. – Są w dobrych rękach. Zostały odpowiednio zabezpieczone. Jak uporamy się z pracami, to zostaną nam zwrócone. W przyszłości chcielibyśmy, żeby tworzyły wystawy inowłodzkiego muzeum – mówi B. Kącki.
Na zamku trwa obecnie naprawa dachu, który przez ostatnie lata przeciekał. To był efekt nieprawidłowości powstałych w trakcie budowy (częściowej rekonstrukcji obiektu). Gmina dowiodła winy wykonawcy w sądzie. Dostała niewielkie odszkodowanie (240 tys. zł), które nie wystarczyło na naprawę. W końcu udało się pozyskać dofinansowanie (w wysokości 1,7 mln zł), które pozwoli wykonać niezbędne prace. – Poza naprawą samego dachu, trzeba też osuszyć i częściowo naprawić nasiąknięte wodą mury. Prace mają potrwać do końca listopada – wyjaśnia B. Kącki. W tym roku wyremontowany zostanie też most i kładka na zamku. Gmina pozyskała na ten cel ponad 100 tysięcy złotych dotacji ze środków województwa łódzkiego przeznaczonych na renowację zabytków.
ag