Przez prawie 30 lat gromadzili się tutaj sportowcy trenujący w Spale.
Przyjeżdżali też ich kibice, żeby oglądać sportowe trofea i pamiątki. Nie tylko po to, żeby zjeść pizzę czy napić się piwa. – Porozmawiać, powspominać. Wspólnie oglądać różne wydarzenia sportowe, Tutaj żyło się sportem. Niestety, z dnia na dzień właściciel wypowiedział mi umowę dzierżawy lokalu. Szkoda, trochę to przeżyłem. Pewien etap życia musiałem zamknąć – mówi Robert Papis, który prowadził pizzerię "Olimpijska" w Spale.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp