Co z tą rekrutacją?

O tym, że nowy, oczywiście bardzo potrzebny, budynek Samorządowego Żłobka nr 1 w Tomaszowie, nie wystarczy na potrzeby ilościowe mieszkańców Tomaszowa, było wiadomo niemal od początku tego projektu. Jest tam bowiem miejsc na 144 dzieci, co przy prawie 60-tysięcznym mieście wystarczyć po prostu nie może. Rodzice, których dzieci, nie dostały się w pierwszym etapie rekrutacji, są rozżaleni i proszą nas o pomoc. Co na to urzędnicy i dyrekcja żłobka?

Kiedy dziecko nie dostanie się do żłobka, a rodzice nie mają np. dziadków do pomocy w opiece nad maluchem, rodzi się frustracja i chęć poznania dlaczego syn czy córka nie znaleźli miejsca w samorządowej placówce. Jedna z naszych czytelniczek, która chciała pozostać anonimowa, twierdzi, że czuje, iż rekrutacja do tomaszowskiego żłobka "nie odbyła się w sposób uczciwy".