Poniedziałek, 29 kwietnia 2024, Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty

2lo mKolejna część (i trzeba przyznać bardzo ciekawa) jubileuszu 70-lecia istnienia II LO odbyła się w piątek, 5 kwietnia w nowej hali sportowej szkoły. Było dużo zabawnych i wzruszających wspomnień, a najważniejsi byli uczniowie i absolwenci, a nie władze czy kandydaci w wyborach.


Spotkanie uczniów, absolwentów, dawnej i obecnej kadry odbyło się w fajnej, uroczystej, ale nie sztucznej i "nadmuchanej" atmosferze, jak się to zwykło w ostatnich latach w tomaszowskich szkołach odbywać. Nie widziałam tam rzeszy przedstawicieli władz, polityków czy kandydatów w wyborach samorządowych (oprócz przeważnie tych, którzy byli tam jako absolwenci tej szkoły), a przecież było to tuż przed wyborami.

Uniknięto nachalnej kampanii, patetycznych wystąpień, rażącego patosu i promowania własnej osoby zamiast tego, co najważniejsze tego dnia - przywołania wspomnień o nauczycielach, dawnych lekcjach, śmiesznych historiach, mundurkowym rygorze, szkolnych miłościach i przyjaźniach. Na sali zasiedli zarówno obecni uczniowie, jak i ci dawni, nawet w podeszłym wieku. Wszystkich powitała dyrekcja: Arkadiusz Broniarek i Jolanta Karwasik.

Wieloma anegdotami ze sceny dzielili się byli nauczyciele, przez wiele lat związani z "Arbuzami": Gabriela Wałach (nauczycielka języka rosyjskiego), Krzysztof Gurak (nauczyciel matematyki) oraz Wojciech Lubczyński (nauczyciel języka angielskiego). Właściwie tych ludzi nie trzeba przedstawiać, a kto chodził do "drugiego", niejedną zabawną, poważną czy inną scenę z ich udziałem sobie też przypomni.

Gabriela Wałach wspominała, że absolwenci mówili jej, że się jej bali i że teraz z perspektywy czasu uważa, że może powinna w tzw. metodzie marchewki i kija stosować jednak więcej marchewki. Opowiadała też o zabawnych kulisach powstania w jednej z jej klas humanistycznych teatru klasowego pt. "Pstt... zagrożeni", który wystawiał świetne spektakle w szkole i w mieście. Przytoczyła też anegdotę, jak jeden z uczniów powiedział: "Wybrałem klasę mat-fiz, bo nigdy nie lubiałem języka polskiego", na co drugi mu odpowiedział: "To słychać i dlatego poszłeś do mat-fizu". G. Wałach powiedziała, że wszystkie swoje klasy pamięta i każda zostawiła w jej sercu ślad.

Krzysztof Gurak wspominał jedną z klas, która była niezwykle energiczna i pełna pomysłów. Raz, jak prowadził tam matematykę, a uczniowie byli znudzeni, to opowiedział im o pewnym uczonym, który prowadził doświadczenia z kurami. Po kilku dniach uczniowie, którzy poczuli się oburzeni porównaniem do kur, przyjęli jego przeprosiny i udawali, że o wszystkim zapomnieli, a po kilku dniach przynieśli mu stertę jajek oraz kurę w pudełku. Jeden z uczniów powiedział: "Niech się pan profesor cieszy, że nas do osłów nie porównał".

Wojciech Lubczyński wspominał m.in. mundurki (i to, że profesor Gurak usiadł u niego kiedyś w mundurku na lekcji jak uczeń) oraz tłumaczenia angielskie o... drobiu. Mówił też o niezapomnianej pani woźnej, o której mówiło się "woźna zawiadamiaczka". - Ona przychodziła, szła równo obok siedzących nauczycieli, po czym znienacka zwracała się do jednego z nich i mówiła: "Pan dyrektor pana prosi", co brzmiało jak wyrok - wspomina Wojciech Lubczyński.

 Jedna z absolwentek wspominała, że dojeżdżała 7 kilometrów rowerem ze wsi do szkoły. Jak było zimno, zakładała spodnie. Kiedyś pan dyrektor zauważył, że chce wejść na teren szkoły w spodniach i kazał jej je zmienić na spódnicę. Więc zdjęła. Na ulicy, przed furtką szkoły. Dopiero potem mogła wejść do budynku. Ewa Adamska, była dyrektorka MBP, absolwentka II LO, wspominała, że spódnice od mundurków musiały mieć odpowiednią długość, do kolan. Były one mierzone. Po szkole dziewczęta podwijały spódnice i chodziły po mieście w mini.

Dużo głosów, wspomnień, żartów padało właśnie z sali, ponieważ spotkanie miało charakter otwarty i każdy mógł się wypowiedzieć (nawet jeśli wspomnienia odnośnie czegoś wcale nie były miłe, jak np. jedna z absolwentek wspominała mundurki - że wstydziła się w nich chodzić po mieście). Mówiło się też o tym, że trzeba było nosić beret z logo szkoły (dziewczęta), a chłopcy czapki z daszkiem. Kontrolował to Marian Witek, nauczyciel historii, przy drzwiach od strony ul. Jałowcowej. Jak mówiła Gabriela Wałach, beretów często dziewczęta z klasy (do której sama chodziła) zapominały albo wkładały do torby i tam się gniotły. - Wpadłyśmy na genialny pomysł, że jedna z koleżanek, która mieszkała poza Tomaszowem i była w szkole najwcześniej, będzie nosić beret i przekazywać go wszystkim innym uczennicom. Stawała w oknie na pierwszym piętrze i zrzucała go dziewczętom. Każda z trzydziestu kilku wchodziła w tym samym berecie, a profesor Marian Witek cieszył się, że każda go ma - opowiadała G. Wałach.

Wspomnienia byłych nauczycieli wywoływały wśród wszystkich obecnych w hali gimnastycznej pokoleń "Arbuzów" salwy śmiechu, jak też wzruszenia. Wśród gości można było dostrzec wielu byłych pracowników II LO, m.in. wieloletniego dyrektora Tomasza Węgrzynowskiego, nauczycielkę języka polskiego Urszulę Stefaniak, nauczycielkę historii Alinę Gogól-Siniarską czy nauczycielkę wychowania fizycznego Bożenę Gaertig. Podczas uroczystości odbyły się też występy muzyczne obecnych uczniów oraz pracowników II LO. W sobotę, 7 kwietnia w sali Arboretum zorgnizowano bal "Arbuzów", czyli różnych roczników szkoły.

Joanna Dębiec

Pin It


TIT - Tomaszowski Informator Tygodniowy
Agencja Wydawnicza PAJ-Press

ul. Długa 82
97-200 Tomaszów Mazowiecki,
tel. 44 724 24 00 wew. 28 (biuro ogłoszeń)
tel. kom. 609-827-357, 724-496-306

WYRÓŻNIONE

Zapowiada się piękna majówka na wod...

65-letni letni mężczyzna wracał do ...

Mowa o zdjęciu Andrzeja Święsa, jed...

Piłka nożna w III lidze. W sobotę L...

Paliły się sadze w kominie, nieużyt...

Pool-bilard po tomaszowsku Do rozg...

- mówi st. bryg. Marcin Dulas, kome...

Potrącenie pieszego przez pojazd ko...

W ubiegły czwartek, 25 kwietnia, od...

Naradę zwołano 24 kwietnia. Rada...

NAJNOWSZE

Majówka, a tuż za nią długi weekend...

Zapowiada się piękna majówka na wod...

Powiat tomaszowski zarządza drogami...

Mowa o zdjęciu Andrzeja Święsa, jed...

Sprinterska kadra narodowa łyżwiarz...

Faza play-off w Tauron 1. Lidze na ...

W połowie kwietnia w Sierakowie zos...

Pool-bilard po tomaszowsku Do rozg...

Piłka nożna kobiet Rozkręcają się ...

W piotrkowskiej klasie okręgowej ro...

 

Stan jakości powietrza według Airly
TOMASZÓW MAZOWIECKI