Za trzy lata pod Tatrami ma powstać najwyżej położony i przez to najszybszy kryty tor łyżwiarski w Europie. - Rewelacja! Będą padać rekordy. Stworzą się świetne warunki do przygotowania w górach - cieszy się Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. My nie mamy się z czego cieszyć. Trudno będzie nam rywalizować z Zakopanem. Zgrupowania kadr, imprezy międzynarodowe zostaną pewnie przeniesione pod Tatry. - Jeśli taki nowy obiekt powstanie, będziemy musieli przekazać Arenę pod Centralny Ośrodek Sportu - mówi prezydent Marcin Witko.
W 2010 r., po 50 latach, polskie łyżwiarstwo szybkie doczekało się medalu olimpijskiego (w żeńskiej drużynie).
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.