Sobota, 27 kwietnia 2024, Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

smieci mOd 1 maja będziemy płacić za odbiór śmieci 19,90 zł od osoby na miesiąc, a nie jak obecnie 26,50 zł. I teraz prezydent Marcin Witko z prawie czystym sumieniem może ubiegać się o kolejną kadencję.


W ubiegły czwartek, 29 lutego, odbyła się 88. w tej kadencji sesja Rady Miejskiej w Tomaszowie. Porządek obrad był bardzo długi, ale na pierwszy plan wybiła się sprawa nowych stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Radni opozycyjni mieli wiele zastrzeżeń i była poważna dyskusja, ale w głosowaniu wszyscy byli jednomyślni.

Sprawa gospodarki odpadami w Tomaszowie od dawna jest bardzo ciekawa. Od ponad dziesięciu lat odbiorem śmieci z naszych domów formalnie zajmuje się miasto. Tomaszów jest jednym z nielicznych miast w naszym kraju, które zrezygnowało z usługodawców i prowadzi gospodarkę odpadami samo, a dokładniej poprzez komunalną spółkę Zakład Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej, której w 2019 roku Rada Miejska powierzyła to zadanie.

Po wejściu w życie tzw. ustawy śmieciowej przetarg na odbiór i gospodarowanie odpadami komunalnymi w Tomaszowie wygrała tomaszowska Veolia Usługi dla Środowiska, która w 2015 roku została przejęta przez międzynarodowy Fundusz Eneris, należący do mieszkającego w Szwajcarii Artura Deli. Polski przedsiębiorca stworzył jedną z największych firm na rynku odpadów w Europie.

Pod koniec drugiej dekady XX wieku w tym dziale gospodarki zaczęło się szaleństwo cenowe. Przyczyniła się do tego głównie drastycznie rosnąca tzw. opłata środowiskowa, która w 2017 r. wynosiła 24,15 zł, natomiast w 2020 r. aż 270 zł za tonę. Na to nałożyły się rosnące koszty paliwa (podwyżka o 40%), energii elektrycznej (aż 67%) oraz płacy minimalnej. Firmy zajmujące się zagospodarowaniem odpadów zaczęły ostro podnosić ceny.

Tomaszów dotknęło to w 2019 r. W marcu do przetargu przystąpił tylko Eneris Surowce, który za odbiór odpadów przez zaledwie 20 miesięcy zażyczył sobie ponad 22 mln zł, a miasto na gospodarkę odpadami komunalnymi  w tym czasie przeznaczyło ok. 8,75 mln zł.

Władze samorządowe nie unieważniły od razu przetargu. Przygotowały uchwałę o 150-procentowej podwyżce opłaty śmieciowej. W myśl projektu stawka indywidualnej opłaty śmieciowej miała wzrosnąć od maja z 9 do 22 zł miesięcznie od osoby za odpady posegregowane. Te zmieszane miały kosztować 36 zł. Uchwała nie została jednak podjęta. Za rekomendacją prezydenta miasta Marcina Witko wszyscy radni głosowali przeciw.

Jeszcze tego samego dnia zwołano sesję nadzwyczajną, na której postanowiono powierzyć gospodarkę odpadami Zakładowi Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej. Ale ZGWK do podjęcia nowego zadania musiał się przygotować i potrzebował na to sporo czasu - sześć miesięcy. Ponieważ przetarg na odbiór śmieci od mieszkańców został unieważniony, należało poszukać firmy, która będzie odbierała odpady do końca 2019 roku. Władze postanowiły wyłonić wykonawcę w drodze negocjacji, by od maja nie zostać z przysłowiową ręką w nocniku.

Do rozmów zaproszono  jedenaście podmiotów z branży gospodarki odpadami. Trzy podjęły rozmowy, ale tylko jedna złożyła ofertę. Był to oczywiście Eneris, który nieco obniżył swe wymagania. Poprzednio było 22 mln zł za 20 miesięcy, więc po 1,1 mln zł miesięcznie. Teraz firma zaproponowała 5.818.667,85 zł za pół roku, czyli po ok. 966 tys. zł miesięcznie.

Przyjęcie tej oferty wymagało zapewnienia odpowiednich środków na sfinansowanie zamówienia, a jedynym sposobem na ich znalezienie było podwyższenie opłaty śmieciowej o ponad 100 procent. Na kolejnej sesji nadzwyczajnej radni uchwalili, że od 1 maja 2019 r. stawka opłaty tzw. śmieciowej wynosić będzie 19,50 zł miesięcznie od osoby za odbiór odpadów posegregowanych i 36 zł za opady oddawane bez selekcji.

 Prezydent Witko zapewniał wtedy, że: "Jestem nie przekonany, jestem pewien, że poradzimy sobie z gospodarowaniem odpadami. Ba, powiem więcej. Jestem pewien, że opłaty za odpady w sytuacji, gdy miasto będzie odpowiadało za tę dziedzinę gospodarowania, spadną. Powiem jeszcze więcej. Jeśli nie spadną, nie będę ponownie ubiegał się o fotel prezydenta".

Niestety, były to obietnice na wyrost, bo nie był to koniec podwyżek. W grudniu 2020 roku Rada Miejska podjęła uchwałę, ustalającą nową opłatę śmieciową. Od 2021 roku każdy mieszkaniec (od niemowlaka po starca) płaci 26,50 zł miesięcznie za odpady posegregowane i 53 zł za odpady zmieszane. Rodziny wielodzietne mają zniżki.

Ale w szybkim tempie zbliżają się wybory samorządowe i prezydent Witko postanowił ubiegać się o swoją trzecią kadencję. Tymczasem przed pięcioma laty zapewniał, że nie będzie kandydował, jeśli odbiór śmieci nie stanieje. Dlatego na ostatniej sesji pojawił się projekt uchwały obniżającej stawki opłaty śmieciowej.

Od 1 maja tego roku stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, segregowanymi będzie wynosiła 19,90 zł od osoby na miesiąc. Śmieci niesegregowane będą dwukrotnie wyższe. Dla mieszkańców z Kartą Dużej Rodziny stawka wynosi 15,92 zł. Jest też zniżka dla właścicieli domków jednorodzinnych, przy których są kompostowniki. Zapisano zwolnienie w wysokości 6 zł miesięcznie.

Oczywiście z dyskusji, która odbywała się w czasie sesji, wynika, że wybory nie mają nic wspólnego z obniżką. W uzasadnieniu uchwały napisano, że "w wyniku dokonania analizy formalnoprawnej oraz ekonomicznej systemu gospodarowania odpadami komunalnymi na terenie miasta zasadne staje się dokonanie korekty aktualnie obowiązującej stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi wnoszonymi przez mieszkańców". Są mniejsze koszty, a oszczędności dały ostatnie przetargi na zagospodarowanie odpadów na rok 2024 oraz wieloletnie umowy w zakresie odbioru i transportu odpadów.  Co więcej, wskutek zmniejszania się ilości śmieci przez minione lata w budżecie miasta powstała 10-procentowa nadwyżka środków. Ponadto miasto sprzedaje część odzyskanych surowców wtórnych, a w roku 2024 r. rozpoczęło sprzedaż opakowań ze szkła, co jeszcze bardziej obniży koszty funkcjonowania systemu.

Prezydent Witko dotrzymuje swojej obietnicy z 2019 roku, ale nie do końca. O zmniejszeniu opłaty śmieciowej mówił, gdy podnosił ją na 19,50 zł od osoby, a teraz ją obniża do 19,90 zł. Punkt widzenia zależy więc od punktu odniesienia. Przy obecnie obowiązujących cenach to duża obniżka, ale przy cenach z 2019 roku to ciągle jest drogo.

Ryszard Pożyczka

Pin It


TIT - Tomaszowski Informator Tygodniowy
Agencja Wydawnicza PAJ-Press

ul. Długa 82
97-200 Tomaszów Mazowiecki,
tel. 44 724 24 00 wew. 28 (biuro ogłoszeń)
tel. kom. 609-827-357, 724-496-306

WYRÓŻNIONE

Z nadejściem ciepłych dni na ulicac...

Budynek po dawnym Przedszkolu nr 3 ...

Gmina Rokiciny Siedemset złotych m...

W Chociwiu (gm. Czerniewice) w ogni...

Jeszcze raz przekonaliśmy się, że n...

W ostatnich dniach kierowcy musieli...

W minionym tygodniu na tomaszowskic...

Dwa lata temu Roland Cieślak był se...

W środę, 24 kwietnia, odbyła się se...

Zwołała ją Rada Gminy Lubochnia 23 ...

NAJNOWSZE

Budynek po dawnym Przedszkolu nr 3 ...

W środę, 24 kwietnia, odbyła się se...

W Chociwiu (gm. Czerniewice) w ogni...

Gospodarka nieruchomościami w Tomas...

...to tylko jeden z "subtelnych, ni...

Niewiele jest w Tomaszowie dzielnic...

Są w Tomaszowie ulice, które przypo...

Jeszcze raz przekonaliśmy się, że n...

Ciekawą ofertę przygotowało dla tur...

Witacz to znak ustawiany przy wjeźd...

 

Stan jakości powietrza według Airly
TOMASZÓW MAZOWIECKI