Hotel "Kruk" w Swolszewicach Małych jest otwarty. - Działamy zgodnie z prawem. Mamy pokoje pracownicze. Mieszkają u nas obcokrajowcy. Jednak w ten sposób, bez pomocy z tarczy, nie da się zbyt długo prowadzić działalności - mówi Jacek Kruk, właściciel. Wszystkie hotele czekają na rządowe środki jak na zbawienie. Bez nich po prostu nie przetrwają epidemii.
Pierwszy lockdown odpracowali latem
Branża hotelowa i turystyczna jest jedną z tych, które najbardziej ucierpiały na skutek pandemii. W połowie marca ub.r. hotele i pensjonaty musiały całkowicie zawiesić działalność. - Wszyscy byli przerażeni tą sytuacją. Nasz hotel też był zamknięty - mówi J. Kruk.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.