Pyta zdenerwowana pani Honarata, pokazując zniszczone pole z uprawami zboża w Mierznie (gm. Budziszewice).
- Władze naszej gminy uważają, że nic się nie stało i żadna pomoc nam się nie należy - dodaje.
- Jesteśmy rolnikami, żyjemy z upraw owsa, jęczmienia i żyta. To nasz chleb! Jeśli nie zbierzemy, to po prostu nie zarobimy, a wręcz będziemy bardzo stratni - mówi nasza rozmówczyni.
W tym roku żniw u pani Honaraty nie będzie. Uprawy zniszczyły nawałnice, które przeszły nad jej polem na początku czerwca.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.