Aż 72 litry miodu zebrano w ulach przy Galerii Tomaszów w tym roku. To rekordowa liczba i pożytek dla mieszkańców.
Pasieka przy galerii działa od czerwca 2019 r., kiedy tuż obok parkingu przy ul. Barlickiego zamieszkało pięć pszczelich rodzin. Projekt był częścią kampanii społecznej pn. "Ratujmy pszczoły. Razem!". Dla wielu osób było to może dziwne, że pszczoły zaczyna się hodować w mieście i to w centrum handlowym.
Kiedyś za to widok uli na terenach pracowniczych ogrodów działkowych, w przydomowych ogródkach czy przy plebaniach parafialnych nikogo nie dziwił i nikt przesadnie nie obawiał się o swoje bezpieczeństwo w związku z nimi. Ule - z różnych przyczyn - zaczęły jednak znikać z miejskich krajobrazów, by niedawno ponownie się pojawić.
I tak jest właśnie w Tomaszowie. Obecnie na parkingu przy Galerii Tomaszów żyje ok. 250.000 pszczół łagodnej rasy krajanka, która bardzo dobrze sprawdza się również w przydomowych pasiekach.
Tegoroczne zbiory są imponujące. Zebrano prawie 72 litry miodu, który rozlano do 342 słoików o pojemności 210 ml. Na ten wynik składa się 22,89 litrów miodu wielokwiatowego, 39,90 l miodu akacjowego oraz 9,03 l miodu lipowego, co w sumie daje najwyższą w historii ilość - 71,82 l i 342 słoiki o pojemności 210 ml. W ciągu ostatnich trzech lat powstało niemal 151 litrów złocistego nektaru. Wśród smaków króluje miód wielokwiatowy, dostępne są również miody akacjowe oraz lipowe.
Pasieka przy galerii jest też schronieniem dla ptaków i małych ssaków. Rosnące tam kwiaty bogate w pyłek i nektar zapewniają pożywienie zarówno pszczołom miodnym, jak i dzikim zapylaczom, takim jak trzmiele, motyle, pszczoły samotnice i wiele innych gatunków. - Nasz tomaszowski, unikalny miód rozdajemy w ramach aplikacji Sezam 2.0. Cieszy się powodzeniem wśród klientów, najemców i przyjaciół Galerii Tomaszów. W tym roku pobiliśmy rekord. Zebraliśmy niemal 72 litry miodu, czyli ponad 7 litrów więcej niż w poprzednim sezonie. Dbamy o teren wokół centrum i o obsiewanie go rozmaitymi roślinami wchodzącymi w skład łąk kwietnych. Zbudowaliśmy też pięć domków dla jeży, pięć hoteli dla dzikich zapylaczy oraz trzy budki dla wiewiórek. W przyszłym roku na wiosnę w otoczeniu galerii zamontowane zostaną specjalne budki lęgowe dla jerzyków - mówi Olga Wiernicka, menedżer w NEPI Rockcastle. Powstawanie pasiek w różnych miejscach Polski jest związane ze wzrostem świadomości społecznej, że pszczoły są gatunkiem zagrożonym i że trzeba zrobić wszystko, żeby nie zginęły. Pszczołom możemy pomóc na różne sposoby. Sadząc np. na swoich balkonach czy w ogródkach przydomowych rośliny miododajne i wystawiając im miseczkę z wodą. Ważne jest też, by np. opryski roślin robić wieczorami, gdy pszczoły już wróciły do uli, bo to zagwarantuje, że nie zaniosą one tam trujących pestycydów i same nie zginą. Światowe pszczelarstwo w 2021 roku mocno się rozwijało. Walka z koronawirusem sprzyjała wzrostowi popytu na miód, który jest naturalnym pokarmem, dobrym dla zdrowia i to też napędzało rozwój światowego handlu tym wyrobem.
J.D.