I stało się. Lato minęło... ale przed nami złota polska jesień, a z nią babie lato.

Te snujące się w pogodne dni nitki pajęczyny, używane przez drobne pajączki jako swego rodzaju latawce - spadochrony przy przenoszeniu się w inne miejsce, w zestawieniu z niespotykanym w innej porze roku kolorytem krajobrazu zawsze wprawiają nas w dobry nastrój. W podaniach ludowych te delikatne niteczki pochodzą z wrzeciona Matki Boskiej, która wyrzuca przędzę na ziemię, przypominając w ten sposób gospodyniom, że nadszedł czas przędzenia i tkania i że należy zatroszczyć się o okrycie dla biednych, przede wszystkim o płótno na koszulki dla osieroconych dzieci.

Dla ścisłości przypominamy, że w klimatologii babie lato to początkowy okres jesieni - zwykle druga połowa września i początek października - który cechuje duża liczba ciepłych, słonecznych dni o średniej temperaturze dobowej od 15 do 5 st. C.

 Przez wieki słowo baba przyjmowało wielorakie znaczenia, z których do współczesnych nam czasów zachowała się obok babiego lata baba wielkanocna - lukrowane ciasto drożdżowe w kształcie ściętego stożka. Ludowy obyczaj spopularyzował babę występującą w pochodach zapustnych i obchodach kolędniczych - przebraną postać kobiecą, zwykle tworzącą parę z dziadem.

W tradycji wiejskiej baba to także ludowa nazwa kury wysiadującej jaja i później wodzącej pisklęta. Myśliwi natomiast tym słowem określali sójkę lub rodzaj dzikiej kaczki. Tak zwano też obrzędowy snop żniwny, a na Śląsku snopki na polu ułożone w mendle. Babami nazywano też stare, grube leśne sosny z barciami, dojrzewające we wrześniu w sadach duże, niekształtne gruszki i polne rośliny w tradycyjnej medycynie stosowane do okładania ran i stłuczeń.

Baby w postaci wiązki grochowin, owiniętych w stary worek lub płachtę, służyły do zatykania czeluści w kominie, by zimno nie dochodziło. W powszechnym użytku były baby - okrągłe szczotki na długim kiju do omiatania kurzu i pajęczyn w pokojach. Kowadełko do klepania kosy i część kołowrotka, do której mocowano pachołki z cewką - to też baby spotykane w gospodarstwach domowych. Największym narzędziem była baba do wbijania pali. Był to kawał pnia dębowego, okuty żelazem, z uchem na wierzchu, pociągany liną do góry i szybko spuszczany na wierzchołek pala wbijanego w dno rzeki.

Słowo baba w gwarze flisaków miało wielorakie znaczenia. Słowem tym określano nie tylko boję, bosak czy deszczułkę do nawijania liny podczas łowienia ryb na lodzie. Nowicjuszom flisackim, po raz pierwszy płynącym rzeką, w komorach nadrzecznych dawano do pocałowania babę - kloc strugany, przypominający kobiecą głowę osadzoną na tułowiu bez rąk. Od tego pocałunku można było oczywiście wykupić się u swych towarzyszy. Zwyczaj ten przeniósł się do bram miejskich, gdzie pierwszy raz wjeżdżający musieli babę całować lub wykupić się od tego.

Babą nazywano dawniej królową w szachach. A Jan Kochanowski w poemacie poświęconym tej grze tak pisał: W szachach babie próżno się nawijać w oczy: I w zad uderzy, w stronę także skoczy. 

Zanim babie lato przyjdzie do Polski, a jesień pokaże swoje piękne oblicze, przez ponad tydzień będziemy musieli mierzyć się z deszczem, wiatrem i chłodem Ale już na początku października będziemy mogli śmiało mówić o babim lecie, bo wyż będzie się znajdować tam, gdzie powinien, a więc nad wschodnią częścią Europy. Wspomnienie lata przy błękitnym niebie i temperaturze w pobliżu 20-23 stopni zachwyca każdego, tym bardziej im później nadchodzi. W historii znane są już przypadki, gdy babie lato zawitało do Polski w ostatnich dniach października, a nawet na początku listopada. Termometry potrafiły pokazywać wtedy na południu naszego kraju aż blisko 25 stopni.

jerg

Pin It
Dodaj komentarz
Komentarze do tego artykułu są moderowane. Oznacza to, że Twoja opinia pojawi się na stronie po zaakceptowaniu jej przez moderatora. Nie zostanie zaakceptowana żadna wypowiedź zawierająca wulgaryzmy wypowiedziane wprost, skrótami lub wygwiazdkowane. Prosimy używać języka polskiego z zachowaniem zasad pisowni. Nie tolerujemy TaKiEgO StYlU PiSaNiA. Zamieszczanie kilku kolejnych wypowiedzi pod jednym tematem uważamy za „zaśmiecanie” strony. Redakcja nie bierze odpowiedzialności za opinie wyrażane przez internautów.

Pogoda

Stan jakości powietrza według Airly
TOMASZÓW MAZOWIECKI

Giełda

Waluty